Blog o perfumach. W oparach popkultury.

Guerlain – Aqua Allegoria: Pamplelune

Pamplelune to zapach, który towarzyszy mi od dawna. Pachniała ją ciocia, do niedawna siostra. Zawsze uwielbiałam aromat tej wody toaletowej. Jednak czułam, że to nie jest dla mnie. Zbyt poważne, zbyt gorzkie i nie pasujące do mojej osobowości. Tak chyba z resztą z tymi „perfumami” jest. Za każdym razem kiedy je noszę, czuję że lepiej pachniałyby na kimś innym. Lubię podziwiać je z dystansu i umiarkowanie. Kiedy dzisiaj gościły na moim dekolcie cały dzień, czekałam na moment rozstania. Na szczęście nie musiałam długo czekać.

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: grejpfrut, bergamotka, cytryna
Nuta serca: czarna porzeczka, petitgrain
Nuta bazy: drzewo sandałowe, paczula, wanilia

Od samego początku wiadomo kto rządzi w tym zapachu. Grejpfrut (tylko taki bardzo zbliżony do pomarańczy) króluje swoim dojrzałym i gorzkim aromatem. Jego insygniami są cytryna i bergamotka. Bergamota jest bardzo ulotna i właściwie czułam ją krótko, a szkoda, bo występ dała dobry. Cytryna jest kwaskowata do potęgi, co jeszcze bardziej zniechęci poszukiwaczy słodyczy w perfumach. Przez chwilę ten grejpfrut jest tyranem i wydaje się, że nie odda tronu, ale… I tutaj wystąpiło coś naprawdę zawstydzającego. Pamiętacie pasty do zębów dla dzieci o „smaku” i kolorze pomarańczy? Niestety, ale grejpfrut-absolut ustępuje jakiejś niedorzecznej chemii. Potem jest lepiej, bo wyczuwalny jest petitgrain. Jest to olejek uzyskiwany z liści drzewa pomarańczowego. Wyczytałam, że jest antydepresyjny i być może to prawda, bo rzeczywiście poprawił mi humor.
Niestety nie na dlugo, bo potem Pamplelune znika i nie wraca. Na mojej skórze wytrzymała 4 godziny.


Czytałam wiele opinii na różnych portalach i zadziwiło mnie, że Pamplelune wzbudza takie kontrowersje! Wiele użytkowniczek tego zapachu określa go jako „kocie siki”. Całkowicie się z tym określeniem nie zgadzam! Ten zapach jest poważny – potem infantylny, mocny – potem słaby. Różnie można o nim mówić, ale mimo wszystko… Lepszy taki Guerlain niż żaden 🙂

Tagi: ,

Podobne wpisy