Blog o perfumach. W oparach popkultury.

La Perla – J’aime La Nuit

Perfumy La Perla J’Aime La Nuit kupisz w Perfumeria.pl!

Mogę szczerze powiedzieć, że perfumy marki na La Perla darzę sympatią. Oczywiście, te dzisiejsze nie są już tak dobre jak te stare (tak, myślę o czekoladowej rozpuście, czyli Dark Extacy), ale zawsze są poprawne i przyjemne. Do takich zapachów należy między innymi J’Aime la Nuit, o którym mowa w dzisiejszej recenzji.

Wącham otwarcie perfum J’aime La Nuit i myślę – no tak, to seksowne perfumy, dla pewnej siebie kobiety, kobiety uwodzicielskiej… Tak pewnie nazwaliby je specjaliści od reklamy. Wyczuwam gruszkę, taką syropiastą, ale nie do końca, bo jest w niej coś cierpkiego, nieco sztucznego, ale nie przeszkadza mi to. Czuję się zaintrygowana. Po kilku minutach już wiem, że ta dziwna nuta powstała przez orchideę położoną na kaszmirkowej podstawie. Zapach jest bardzo ciepły, szczególnie, gdy pojawia się w nim suchutka, jakby drętwa ambra. Słodycz tych perfum jest matowa, lekko pudrowa. Gruszka znika, a zastępuje ją orchidea, która tuli się do ambry. I tworzą one bardzo ciekawy duet. A ten kaszmirkowy akord cały czas otacza główne gwiazdy zapachu. Przyznaję – nie jest to zapach genialny, na który mam ochotę się od razu rzucić. Z chęcią jednak przygarnęłabym flakon i nosiłabym go (perfumy, nie flakon) w leniwe dni w domu, kiedy nie chce mi się być kobietą. 😉

Poza orchideą mamy w tym zapachu jeszcze jaśmin i różę. Dla mojego nosa ten jaśmin jest tutaj dopuszczony do głosu, ale popisywać się zbyt długo nie mógł. J’Aime La Nuit w dalszym ciągu otula skórę, pachnie ciepło, słodko i ambrowo. Według mnie w bazie jest również trochę kremowej, budyniowej wanilii. Spis nut tego nie potwierdza, ale ja swoje wiem.

Tak mi miło w tym zapachu, że czuję, że mogłabym częściej w nim występować. Nie jest bliskoskórny, ale nie będzie zwracał na siebie wielkiej uwagi. Na mojej skórze utrzymuje się około 8 godzin, uważam, że jak za tę cenę jest to całkiem dobry wynik.

La Perla Jaime la Nuit ad

Odnoszę wrażenie, że La Perla gra bardzo bezpiecznie, bo większość ich zapachów to perfumy słodkie, zmysłowe, ale niezbyt odkrywcze. Brakuje im dawnej odwagi olfaktorycznej Agent Provocateur, ale daleko im do banalności. Jeśli tylko utrzymają ten poziom, to ja będę już zadowolona. Dzięki takim zapachom nie tracę chęci do testowania i relacjonowania. Dla mnie La Perla J’Aime La Nuit to perfumy udane.

foto 1 via fragrantica.com; foto 2 via pinterest

* post sponsorowany

Tagi: ,

Podobne wpisy