Blog o perfumach. W oparach popkultury.

Michael Kors – Michael Kors

michael kors michael kors edpholiczka

Szukacie ekstrawagancji w zapachach? Najlepiej sięgnąć po tuberozę. Znajdziecie w niej wszystko – przepych, moc, niechęć do przepraszania, perfekcyjność. Co najważniejsze – nie jest to woń przereklamowana czy wszędobylska. Jakby tak przejrzeć perfumeryjne nowości, to tuberoza nie króluje w czołówce najczęściej pojawiających się nut zapachowych.

Oficjalny spis nut zapachowych, a to co ja wyczuwam w tych perfumach, to dwie zupełnie inne bajki. Tzn. dla mnie jest tutaj przede wszystkim tuberoza i tylko tuberoza, tylko o różnych obliczach, jak np. lilia w Baiser Vole. Zapomnijcie o kadzidle, piwonii i lilii… Od samego otwarcia Kors to wielka, bielutka tuberoza w satynowej białej sukience i czerwonych ustach. I na olbrzymich szpilkach, w wielkiej limuzynie. Do tego zapachu obowiązuje perfekcyjny makijaż i wielki uśmiech. Widzę te perfumy na – wiecznie wymalowanej jak lala – Gwen Stefani.

gwen stefani

Początkowo tuberoza Michael Kors wydaje się zbyt mocna, głośna i jaskrawa. Zaznaczę, że o ile lubię tuberozę, to nie należę do fanatyków. Raczej trudno mi się ją nosi. Zaraz obok niej czuję zapach jakiegoś sprayu… Ktoś reflektuje na zapach osmantusowego lakieru do włosów?
Z czasem te perfumy stają się nieco spokojniejsze, łagodniejsze i potulne, ale tylko troszkę. Nie dajcie się oszukać. Pojawia się jakby mleczny wydźwięk, ale z czasem i on wydaje mi się nieco głośniejszy, rozdmuchany przez wiatr. Próba przytulenia się do tych perfum owocuje rozpoznaniem irysowego niuansu, ale tak lekkiego, że nawet nie jestem w stanie go na dłużej zatrzymać w pamięci.

To , co pamiętam to tuberoza, taka wielka, w amerykańskim stylu. W jej bazie dalej czuję wielką przemądrzałą osobowość, z domieszką kaszmeranu i piżma. Jak dla mnie to jest absolutny killer. Taki na wielkie wyjścia, najlepiej pod wpływem. Inaczej mogłabym zostać przez to pachnidło bezlitośnie pożarta.

Perfumy Korsa nie są do końca w moim guście, coś w nich mi pachnie sztucznością, ale tutaj to przerysowanie jest piękne i warte uwagi. Zachęcam do spotkania z piękną i bestią.

Perfumy Michael Kors możesz kupić w Perfumeria.pl

 * post sponsorowany

Tagi: ,

Podobne wpisy