Blog o perfumach. W oparach popkultury.

Od długiego czasu próbowałam zmienić wygląd bloga. Aż dwa razy trafiłam pod nieodpowiedni adres, czyli do informatyków, którzy nie mieli czasu, albo dużo gadali i mało robili. Tak się składa, że ja kompletnie nie znam się na grafice i wszystkich innych rzeczach związanych z tworzeniem stron. Mam problem nawet z podstawowymi terminami. Na szczęście w końcu znalazłam kogoś, kto wywarł na mnie świetne wrażenie i przekonał mnie, że blog może wyglądać tak, jak sobie wymarzę. I z tej strony pozdrawiam Sebastiana! To właśnie dzięki niemu blog wygląda tak (mówiąc nieskromnie) ładnie.

Do tej pory blog był biały, zimny i suchy. To zupełnie nie oddawało to atmosfery, którą razem na nim tworzymy. Wiele osób zwraca uwagę na to, że jest tutaj ciepło i przyjaźnie. I tak właśnie sobie zamierzyłam, że wygląd bloga powinien to oddawać.

Logo

Jestem typową dziewczynkową dziewczynką i wszelkiego rodzaju serduszka nie są mi obce. Kiedy w propozycji logo zobaczyłam flakon w kształcie serca – całkowicie przepadłam. Ma do dla mnie jeszcze dodatkowe znaczenie. To serce kojarzy mi się z flakonem Escada Collection. Jak wiecie, moja fascynacja perfumami zaczęła się od Escady, a Collection to był pierwszy zapach, który okropnie chciałam poznać, a nie miałam takiej okazji. Na szczęście, teraz mam już próbkę od bardzo kochanej osóbki. Pielęgnuję tę próbkę i ciągle myślę, by wreszcie ją zużyć i ten zapach dla Was opisać. Ale jeszcze nie na to czas.

Komentarze

Zmiany na blogu to nie tylko wygląd, ale też zmiana w temacie komentowania. Jak widzicie, zdecydowałam się na Disqus, mam nadzieję, że szybko się do niego przyzwyczaję, ale już widzę, że to była dobra decyzja. Widzę, że mamy tutaj możliwość wklejania zdjęć, a to rzecz przydatna, bo często pytacie mnie o flakony, to wiele może nam ułatwić.

Wyprowadzka z Bloggera

Najważniejsza w całym tym przedsięwzięciu była wyprowadzka z Bloggera na własny hosting. Bardzo cieszę się, że jestem „na swoim” i udało się przenieść wszystkie komentarze. (To właśnie Wasze komentarze są dla mnie tutaj najcenniejsze i miałam nawet kiedyś sen, że je utraciłam. Miałam zły humor cały dzień 😉 ) Podczas wcześniejszych potyczek z nieodpowiednimi specami od IT byłam utwierdzana w przekonaniu, że przenoszenie komentarzy się nie powiedzie, bo tego się „nie da zrobić”. No cóż, jak widać, nie ma rzeczy niemożliwych dla osób, które wiedzą co robią. Nie wszędzie moje odpowiedzi na komentarze (te stare) wyświetlają się pod moim pseudonimem, gdzieniegdzie występuję jako Kasia. Myślę jednak, że to wszystko jest w miarę czytelne i od dzisiaj w tym temacie będzie większy porządek.

A co z tematyką bloga?

Pozostaje dokładnie taka sama, jaka była. Blog jest o perfumach i tak już pozostanie. Byłam bardzo zdziwiona, bo kiedy ogłosiłam, że nadchodzą zmiany, dostałam wiele wiadomości, które wyrażały niepokój. Pytałyście mnie, czy zmieniam też tematykę bloga, czy będę pisać o czymś poza  perfumami… Uspokoję Was jeszcze raz – na kosmetykach się nie znam, modę uwielbiam, ale zaczęłam wyznawać slow fashion, mój lifestyle mógłby być skrajnie szokujący, a dla innych wybitnie nudny. Don’t worry. Szanuję Wasze zaufanie i czas, nie będzie tutaj niczego poza perfumami.

Dziękuję Wam bardzo za cierpliwość i zainteresowanie moją osobą podczas tych wszystkich zmian. Zamierzam wrócić do starego trybu, czyli pisać tak często jak dotychczas. Jest mi ogromnie miło, że jesteście ze mną i traktuję nowy wygląd bloga jak nową kartę w jego historii. Zapraszam do wspólnego zapisywania kart nowego rozdziału. Będzie pachniało!

Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała okazji…

Co myślicie o zmianach na blogu?

Liczę na Wasze opinie, z góry dziękuję.

Tagi: Ogłoszenia, Przemyślenia