Blog o perfumach. W oparach popkultury.

Parfums de Marly – Delina Exclusif | recenzja perfum

parfums_de_marly_delina_exclusif_edpholiczka

W mojej kolekcji brakowało perfum typowo dziewczęcych – uroczych i zalotnych. Takich, przy których nie sposób się nie uśmiechnąć. Przez długi czas czekałam na dobry moment, aby takie perfumy dołączyły do mojej kolekcji. I oto jest – kultowa Delina w wersji Exclusif.

Nie będę porównywała Exclusif do klasyka, bo nie jest to moim celem. Zaznaczę tylko, że Exclusif jest dla mnie wersją idealną – z perfekcyjnie wygładzonymi brzegami i pudrową delikatnością. Co takiego w niej szczególnego?

Delina Exclusif to przede wszystkim liczi i sok z gruszki – brak tutaj jaskrawości i kwaskowych tonów. Owoce są rumiane, pełne życia, ale raczej spokojne. Mają w sobie miękkość i słodycz – od razu można wyczuć, że są idealnie dojrzałe. Ta harmonia nie byłaby możliwa bez róży, która niezaprzeczalnie jest królową tej kompozycji.

Quentin Bisch w tych perfumach zamknął piękne, mięsiste róże, które w dotyku są bardzo kremowe, wręcz rozpływające się. Czując ten zapach na skórze, wyobrażam sobie jedwabną koszulę nocną – to niezwykle komfortowe, ale zarazem szykowne uczucie, które towarzyszy zakładaniu jej. Czuję, że Delina mnie dopieszcza i zdobi. Ta róża pachnie kwiatowo, ale bardzo blisko jej do cukierni, w której ma dobrą przyjaciółkę.

Połączenie róży z wanilią może zdawać się banalne, ale prostota tej kompozycji decyduje o jej pięknie. Bisch to mistrz proporcji – tutaj wanilia bez wysiłku scala się z różą. Delina Exclusif jest tak samo różana, jak i waniliowa, a dojrzałe liczi nadaje woni kształtów i rumieńców.

W bazie można poczuć subtelny zapach oudu i kadzidła. Ten drzewno-dymny akcent jest bardzo subtelny. Bez problemu można go wyczuć, ale bez obaw – tutaj znowu możecie się spodziewać wszystkiego w idealnych dawkach. Mam wrażenie, że zapach, który unosi się wokół mnie, jest waniliowo-kwiatowy, a gdy przybliżam nos do skóry, to czuję więcej kadzidła – ale takiego suchego, stonowanego. Dymna buta nie ma tutaj głównej roli, ale dodaje Delinie głębi i tajemnicy. Wcale nie jest tak słodka i przewidywalna, jak można by się spodziewać po różowym flakoniku z frędzelkami i różową cyrkonią na korku!

Mija 9 godzin, a na mojej skórze tli się przyjemna woń róż położonych na drewnie, posypanych waniliowym pyłkiem. Ten zapach jest dla mnie umilaczem dnia, a już samo spojrzenie na flakon sprawia, że robię się wesoła. Trochę jak mój moherowy, różowy sweter, dzięki któremu zawsze czuję się spokojna, radosna. Macie swoje talizmany szczęścia?

Jakie są Wasze ulubione perfumy Parfums de Marly?

___________________________________________________________________

Perfumy Parfums de Marly Delina Exclusif znajdziecie w zaufanej perfumerii Inpresioa.

Współpraca reklamowa {niepłatna}

[Perfumy otrzymałam w prezencie od perfumerii Inpresioa z prośbą o recenzję. Nie ma to wpływu na moją ocenę zapachu. Opinia należy do mnie].

Tagi: , ,

Podobne wpisy